Znaczenie wewnętrznego spokoju w biznesie

Jesteś przedsiębiorcą, menadżerem, kierownikiem, dyrektorem? A może zajmujesz się sprzedażą bezpośrednią i budowaniem długotrwałych relacji z klientami? Bez względu na to, na jakim stanowisku pracujesz i jakie masz zadania, dostęp do wewnętrznego spokoju może stać się kluczem do Twojego sukcesu zawodowego.

Decydujące spotkanie biznesowe z ważnym klientem, spotkanie z zespołem, prezentacja sprzedażowa, rozmowa pozyskania kluczowego klienta, dopinanie ważnych kontraktów handlowych czy jakakolwiek inna sytuacja zawodowa, w której może towarzyszyć paraliżujący strach, stres czy jakiekolwiek inne, niekorzystne emocja. Często może wydawać się, że nie mamy na nie wpływu. Chcemy sobie z nimi radzić, ale nie wiemy jak to robić. Pozwalamy, aby wpływały na nasze zachowanie, nawet jeśli wolelibyśmy tego nie robić.

Ale może zacznijmy od początku. Skąd się w ogóle biorą te wszystkie emocje, które odbierają dostęp do wewnętrznego spokoju? Przyczyn może być wiele. Do najczęstszych z nich zalicza się strach przed oceną innych i przed odrzuceniem oraz poczucie, że człowiek okaże się niewystarczająco dobry w tym, co robi. Nawet jeśli świadomie o tym nie myśli, wewnątrz może być obawa przed tym, że usłyszy „nie”, „to jest do niczego”, „on zrobił to lepiej”, „jego oferta była atrakcyjniejsza”. Tego typu wewnętrzne obawy powodują, że w głowie pojawia się szereg kolejnych niekorzystnych myśli, a te wpływają na automatyczne pojawienie się hamujących emocji.

Kolejnym elementem, który ma wpływ na dostęp do wewnętrznego spokoju, są przekonania na swój własny temat oraz poziom poczucia własnej wartości. Jeśli myślimy o sobie dobrze, jesteśmy świadomi własnej wartości, znacznie łatwiej jest czuć spokój w ważnych sytuacjach zawodowych. Jeśli natomiast poczucie wartości jest na niskim poziomie, jeśli myślimy na swój temat w sposób negatywny, znacznie łatwej jest wówczas doświadczać takich emocji jak np. strach, stress czy irytację, a w wyniku tego znacznie trudniej jest przebrnąć przez wiele zawodowych sytuacji, jakich możemy doświadczać w swojej pracy.

Człowiek uczy się swoich reakcji na podstawie m.in. dotychczasowych doświadczeń. Każdy z nas naturalnie chce być akceptowany, lubiany, doceniany. Jeśli Twoja kariera zaczęła się od negatywnych doświadczeń, szef się czepiał i krytykował, sprzedaż szła słabo, prezentacja sprzedażowa nie wypadła wystarczająco dobrze, ważny kontrakt nie został podpisany lub jeszcze z domu został wyniesiony brak wiary w siebie, możesz dziś mocno odczuwać niepokój w trudnych dla siebie sytuacjach zawodowych.

Jeśli w Twojej przeszłości zdarzyło się, że doświadczyłeś raz, trzy, a nawet pięć razy lub więcej, różnego rodzaju niepowodzeń, tym bardziej obecnie utrzymanie wewnętrznego spokoju może wydawać się zupełnie nieosiągalne. W takich sytuacjach mamy do czynienia z toczącym się zamkniętym kołem, w którym negatywny sposób myślenia o sobie i konkretnej sytuacji wywołuje odczuwanie negatywnych emocji, a te hamują nasze działania.

Aby łatwiej było zrozumieć cały proces przytoczę historię jednej z moich klientek, z którą pracowałam. Zgłosiła się ona do mnie twierdząc, że ma ciągle pecha i nic jej się w pracy nie udaje. Jak twierdziła, ciągnęło się to za nią od około dwóch lat. Przez ten czas stała się nerwowa, pełna przewlekłego stresu, wszystkiego się obawiała. Pomimo wcześniejszych awansów, sukcesów i wieloletniego już doświadczenia w swojej branży, całkowicie straciła wiarę w siebie. Podczas sesji okazało się, że wszystko zapoczątkował jeden niepodpisany kontrakt, który został zrujnowany przez byt silny stres podczas spotkania z potencjalnym kontrahentem. Pomimo, że była znakomicie przygotowana merytorycznie, odpowiadając na jedno z pytań, tak się poplątała, że negocjacje zostały przez nią przegrane. Jej szef powiedział jej po tym zdarzeniu wiele niemiłych słów, a ona tak mocno w nie uwierzyła i wzięła do siebie, że przestała się angażować w podobne projekty. Mało tego, kiedy była proszona o udział kilku innych, bała się zarówno odmówić ich realizacji jak i bała się powtórzenia sytuacji. Zaczęła z góry zakładać, że zapewne będzie tak samo jak przy tym jednym dużym nieudanym kontrakcie. Jej sposób myślenia powodował, że ciało reagowało znajomymi już emocjami strachu i z czasem zamieniło się w przewlekły stres. Pani Beata tak bardzo przestała wierzyć w siebie, że jedyne co słyszała w swojej głowie to „nie uda się”, „zapewne będzie jak wtedy”. Sama siebie zaczęła nastawiać na niepowodzenia i podświadomie zaczęła do nich dążyć. Tak bardzo była na nich skupiona, że realizowała nieświadomie założony plan. Jej sposób myślenia o sobie, o tym co robi, brak wiary w siebie i swoje umiejętności odbijał się na jej działaniach zawodowych. Jej „pech” został zauważony także przez prezesa firmy, w której pracowała. W związku z tym, w chwili, gdy się u mnie pojawiła po raz pierwszy, można powiedzieć, że czekała już na wypowiedzenie z pracy.

Sytuacja pani Beaty, jasno pokazuje jak niewiele trzeba, aby nawet jedno niekorzystne doświadczenie zawodowe, wpłynęło na rozwój kariery. Gdyby w tej trudnej sytuacji, potrafiła ona zachować wewnętrzny spokój, gdyby potrafiła nie poddać się tym wszystkim emocjom, które wpłynęły na jej dalsze działania, prawdopodobnie jej życie zawodowe wyglądałoby dziś zupełnie inaczej. Wystarczyło, aby potrafiła zachować spokój nie tylko podczas negocjacji, ale także później, gdy zaczęła być obwiniana przez innych za cały przebieg zdarzeń.

Każdego z nas w pracy zawodowej, bez względu na stanowisko, czeka wiele wyzwań. Praca zawodowa wymaga często nie tylko przyjemnych sytuacji, ale też tych, których świadomie człowiek wolałby uniknąć. Niestety nie jest to zwykle możliwe. Warto tutaj odpowiedzieć sobie na pytania:

  1. Jak wyglądałoby zmierzenie się z tymi trudniejszymi sytuacjami, gdyby człowiek np. zamiast strachu przed usłyszeniem „nie” lub zamiast stresu wywołanego brakiem wiary w siebie, mógł mieć na zawołanie dostęp do wewnętrznego spokoju?
  2. Jakie decyzje zawodowe mógłbyś podjąć, co mógłbyś zrobić, co by się zmieniło w Twoich działaniach zawodowych, gdybyś to Ty miał wpływ na emocje, a nie one na Ciebie i gdyby wewnętrzny spokój był dla Ciebie dostępny niemal w każdej zawodowej sytuacji?

Dostęp do wewnętrznego spokoju jest możliwy. Dostęp do niego może stać się Twoją siłą napędową w działaniach zawodowych i biznesowych. Minimalizując swoje niekorzystne emocje, możesz w końcu wziąć pełną odpowiedzialność za to, co robisz.

JAK? Niestety nie ma tutaj jednej „złotej rady”, która spowoduje, że nagle się wszystko zmieni. Jest to natomiast indywidualny proces, przez który należy przejść, aby stanąć w tym miejscu, na którym Ci zależy. Nie wiem co jest problemem u Ciebie i/lub Twojego zespołu. Nie wiem jakie jest u Was źródło braku dostępu do wewnętrznego spokoju.

Wiem natomiast, jakie warunki powinny zostać spełnione, aby człowiek w biznesie mógł czuć się w pełni spokojnie, nawet w najtrudniejszej sytuacji.

Aby mieć dostęp do wewnętrznego spokoju w biznesie, należy:

  • odciąć się od niekorzystnych doświadczeń z przeszłości,
  • przestać brać opinię innych personalnie do siebie, a zacząć ją odbierać jako konstruktywny feedback,
  • odbudować poczucie własnej wartości i pewności siebie,
  • nauczyć się świadomej komunikacji biznesowej,
  • zacząć myśleć o sobie w sposób pozytywny,
  • wyciągać wnioski z popełnianych błędów, zamiast się za nie katować,
  • nauczyć się mieć świadomy wpływ na swoje emocje w poszczególnych sytuacjach.

Wymienione powyżej elementy pozwolą nie tyko mieć dostęp do wewnętrznego spokoju, ale też wyróżnić Twoje podejście do klienta oraz podniosą comiesięczne zyski Twojej firmy.

Wewnętrzny Spokój może stać się siłą napędową Twojego Biznesu. Jeśli masz otwartą głowę i szukasz kogoś, kto pomoże Tobie i/lub Twojemu zespołowi dojść do miejsca, w którym można klarownie myśleć w trudnych sytuacjach, bez zbędnych niekorzystnych emocji, zapraszam do kontaktu. Sprawdzimy indywidualne potrzeby w Twoim Biznesie i dopasujemy najlepsze rozwiązania, które pozwolą mu rozkwitnąć.

Leave a Comment

Szybki kontakt!
+
Wyślij!